niedziela, 5 listopada 2017

Próbny pomysł,

który jak mam nadzieję zapadnie Wam w pamięć. Na samym początku chciałam założyć Stowarzyszenia na którym byście mogli podpatrzeć jakieś ciekawostki do poczytania. Nowości na blogosferze czy też wattpadzie. Dopiero później wpadło mi do głowy, że można by było wykorzystać tą stronę jeszcze bardziej... i tak oto, leci do Was pierwsza recenzja filmu, który niedawno skończyłam oglądać ;)




Jutro będziemy szczęśliwi, w oryginale Demain tout commencie to film, który wyszedł spod skrzydeł francuskiego reżysera Hugo Gélina w bieżącym roku.
Produkcja opowiada o losach beztroskiego, bujającego w obłokach Samuela (Omar Sy), któremu w przeciągu kilku minut diametralnie zmienia się całe życie. Pewnego dnia Kristin (Clémence Poésy) zjawia się rankiem na łódce głównego bohatera z uroczym, aczkolwiek rozwrzeszczanym bobaskiem.




Za pomocą jednego gestu, którym okazuje się pożyczenie drobnej kwoty na taksówkę ucieka, zostawiając jednocześnie dziecko w ramionach nowo odnalezionego ojca. Szok i niedowierzanie Samuela szybko przeradzają się w chęć odzyskania dawnego życia. W przeciągu kilku godzin udaje się za Kristin w podróż lądując w Nowym Jorku. W nowym mieście znajduje ciekawą pracę kaskadera, przyjaciela odmiennej orientacji.
W ciekawy i oryginalny sposób opiekuje się Glorią, swoją kilkuletnią córką. Niekonwencjonalny sposób opieki nad dzieckiem stwarza pomiędzy nimi niesamowicie mocną więź.



Szczerze mówiąc jest to jeden z lepszych filmów, jakie ostatnio udało mi się znaleźć w sieci.

Dajcie znać czy ta forma aktywności spodobała się Wam.
Jeśli macie jakieś ciekawe filmy do polecenia, śmiało!

Pozdrawiam cieplutko, Aneta
Szablon
synestezja
panda graphics